Piotr Bąk Generalista AI

Soloprzedsiębiorca
01 lipca 2025

Jak zbudować biznes SaaS od zera: historia LiveKid

Kuba Pawelski opowiada o budowie LiveKid, SaaS dla przedszkoli, wyzwaniach startupu, zarządzaniu zespołem i wykorzystaniu AI w biznesie edukacyjnym.



Od garażu do lidera rynku: historia LiveKid i lekcje przedsiębiorczości

 

W świecie startupów, gdzie sukces często mierzy się liczbą pozyskanych rund finansowania i błyskotliwymi pitch deckami, historia LiveKid – subskrypcyjnego SaaS-u dla żłobków i przedszkoli – jest powiewem świeżości. To opowieść o wytrwałości, szczerości, bootstrapowaniu i budowaniu biznesu, który realnie zmienia codzienność setek tysięcy rodziców i nauczycieli. Rozmowa z Kubą Pawelskim, założycielem LiveKid, to nie tylko inspirująca podróż przez kolejne etapy rozwoju firmy, ale też szczery wgląd w wyzwania, dylematy i codzienność foundera.

 

 

 

 

Początki: od programisty do przedsiębiorcy

 

Kuba Pawelski nie planował zostać przedsiębiorcą. Jako nastolatek, z wykształcenia elektronik i teleinformatyk, pracował już jako programista w banku i krakowskim software house’ie. Jednak to, co pchnęło go do stworzenia własnego produktu, to chęć zrobienia czegoś od A do Z – nie tylko kodowania, ale też projektowania, testowania i wdrażania. Pomysł na LiveKid narodził się w żłobku prowadzonym przez jego mamę. To była typowa historia „z garażu”, gdzie pierwsze MVP powstało po godzinach pracy, bez wielkich ambicji biznesowych.

 

Pierwsze kroki i bootstrapowanie

 

Pierwsza wersja aplikacji powstała wyłącznie na iOS – bo to była jedyna technologia, którą Kuba znał. Z perspektywy czasu przyznaje, że nie była to najlepsza strategia na polskim rynku, gdzie dominowały urządzenia z Androidem. Jednak siła produktu i determinacja zespołu sprawiły, że pierwsi klienci byli w stanie zaakceptować nawet konieczność zakupu używanych iPadów, które LiveKid sam sprowadzał i sprzedawał żłobkom i przedszkolom.

 

Współzałożyciel Mateusz Kulesz, kolega z technikum, dołączył do Kuby, przejmując część komercyjną i sprzedażową. Pierwszych 50 klientów zdobyli, jeżdżąc rowerami od placówki do placówki, prezentując produkt i słuchając feedbacku. To była sprzedaż oparta na szczerości: „Jesteśmy dwójką młodych ludzi, mamy pomysł, nie wiemy czy to zadziała, ale chcemy spróbować”.

 

Przełom: pierwsze przychody i odejście z etatu

 

Kuba rzucił etat dopiero wtedy, gdy firma miała już 10-osobowy zespół i stabilne przychody na poziomie 40-50 tys. zł miesięcznie. To podejście – minimalizowanie ryzyka i odpowiedzialność za zespół – przewija się przez całą historię LiveKid. Bootstrapowanie pozwoliło zachować kontrolę nad firmą i uniknąć rozmycia udziałów na wczesnym etapie.

 

Skala i wpływ: od lokalnego produktu do międzynarodowego SaaS-u

 

 

Dziś LiveKid to ponad 20 milionów złotych przychodu rocznie, ponad 500 tysięcy rodziców korzystających z aplikacji w Polsce, Hiszpanii i Meksyku oraz obsługa transakcji o wartości przekraczającej miliard złotych rocznie. Jednak, jak podkreśla Kuba, najbardziej satysfakcjonujące jest to, że co trzeci rodzic dziecka w prywatnym żłobku lub przedszkolu w Polsce korzysta z ich rozwiązania.

 

Asymetria modelu biznesowego

 

Ciekawostką jest asymetria modelu: 90% przychodów pochodzi od placówek (B2B), ale 90% użytkowników to rodzice (B2C). To rodzi wyzwania w budowaniu roadmapy i priorytetów produktowych – jak zbalansować potrzeby płacących klientów z oczekiwaniami masowego użytkownika końcowego?

 

Cyfryzacja i zmiana nawyków

 

LiveKid nie tylko dostarcza software, ale realnie zmienia codzienność placówek i rodziców. Automatyzacja zamówień do cateringu, elektroniczne dzienniki, komunikacja w jednym miejscu – to wszystko wymagało nie tylko sprzedaży produktu, ale też zmiany przyzwyczajeń trzech grup: dyrektorów, nauczycieli i rodziców. To lekcja, że w SaaS dla edukacji sukces to nie tylko technologia, ale też skuteczna zmiana procesów i nawyków.

 

Fundraising i relacje z inwestorami

 

LiveKid przez długi czas rozwijał się bez zewnętrznego finansowania, osiągając milion dolarów ARR. Próby pozyskania inwestorów na wczesnym etapie kończyły się fiaskiem – nikt nie chciał dać 200 tys. zł za 50% udziałów. Dopiero gdy firma miała już solidne fundamenty, pojawiły się fundusze, które doceniły track record i skalę biznesu.

 

Accountability i rola inwestorów

 

Dla Kuby fundraising nie był celem samym w sobie, ale narzędziem do ekspansji zagranicznej i – co ciekawe – sposobem na wprowadzenie większej dyscypliny i accountability. Regularne raportowanie do inwestorów, nawet jeśli nie wynikało z formalnych wymogów, pomagało mu utrzymać kurs i egzekwować realizację planów – zarówno wobec siebie, jak i zespołu.

 

Autonomia i zdrowe relacje

 

Kuba podkreśla, że kluczowe jest zachowanie autonomii operacyjnej i partnerskich relacji z inwestorami. Inwestorzy nie są „nad nim”, ale są partnerami do dyskusji, feedbacku i wspólnego szukania najlepszych rozwiązań. To podejście pozwala uniknąć toksycznych relacji i zachować motywację do rozwoju.

 

Samotność foundera i zarządzanie presją

 

Prowadzenie szybko rosnącej firmy to nie tylko operacyjne pożary, ale przede wszystkim ogromna presja psychiczna. Samotność lidera, odpowiedzialność za zespół, inwestorów i klientów, konieczność podejmowania trudnych decyzji – to codzienność foundera. Kuba szczerze przyznaje, że nie jest „urodzonym menadżerem”, ale nauczył się budować dojrzały zespół, który przejął większość bieżących obowiązków.

 

Wsparcie i inspiracje

 

W trudnych momentach szukał wsparcia nie tylko wśród bliskich, ale też wśród mentorów – często tych, których znał tylko z książek, podcastów czy Twittera. Jason Lemkin (SaaStr), Tim Grover (trener mentalny Jordana i Bryanta), Mark Manson – to postacie, których treści dawały mu poczucie zrozumienia i wspólnoty. To ważna lekcja: nawet jeśli nie masz formalnego mentora, możesz czerpać z doświadczeń innych, szukając inspiracji i wsparcia w dostępnych źródłach.

 

Higiena psychiczna i fizyczna

 

Kuba podkreśla znaczenie podstawowej higieny: snu, aktywności fizycznej, zdrowego jedzenia, sauny, spacerów. To nie są banały – każdy okres psychicznego dołka korelował u niego z zaniedbaniem tych obszarów. Dodatkowo, korzystał z pomocy psychologów sportowych, by lepiej radzić sobie z presją.

 

Sztuczna inteligencja w praktyce SaaS

 

 

Choć LiveKid nie jest „AI-first” produktem, zespół aktywnie korzysta z narzędzi opartych o sztuczną inteligencję w procesie wytwarzania oprogramowania i automatyzacji wewnętrznych procesów. Największy przełom nastąpił w empowerowaniu nietechnicznych pracowników – produktowcy czy analitycy mogą dziś samodzielnie budować narzędzia, wyciągać dane, prototypować funkcje, korzystając z LLM-ów (np. Claude, Cursor).

 

Szybka prototypizacja i pet projects

 

AI pozwoliła na szybkie tworzenie MVP nowych modułów, testowanie pomysłów i realizację projektów, które wcześniej byłyby blokowane przez roadmapę i ograniczone zasoby programistyczne. Przykładem jest „Spotify Wrapped” dla rodziców – podsumowanie roku, które powstało w całości poza głównym zespołem developerskim, dzięki AI i zaangażowaniu produktowca.

 

Wyzwania w dojrzałym codebase

 

Największym wyzwaniem pozostaje integracja AI z dużym, dojrzałym codebase’em – tu narzędzia jeszcze nie są na tyle zaawansowane, by przynieść 10x przyspieszenie. Jednak w nowych, greenfieldowych projektach, AI już dziś pozwala budować pełnoprawne produkty w małych zespołach.

 

FOMO i gorączka AI

 

Kuba otwarcie mówi o FOMO związanym z AI – widząc, jak dwuosobowe zespoły budują produkty z ARR na poziomie 75 mln dolarów, trudno nie zastanawiać się, czy nie przegapia się kolejnej „gorączki złota”. Jednak podkreśla, że kluczowe jest skupienie na core’owym biznesie i nieuleganie modom, jeśli nie przynoszą realnej wartości klientom.

 

Styl zarządzania: bliskość, sprawczość i founder mode

 

Wraz z rozwojem firmy, founderzy często tracą poczucie sprawczości – roadmapy, komitety, procesy, sprinty. AI pozwoliła Kubie odzyskać radość z tworzenia, realizować „pet projects” i być bliżej produktu. To ważne, by nie zatracić pasji i energii, które były motorem na początku drogi.

 

Micro-management czy zaangażowanie?

 

Zaangażowanie foundera w detale bywa odbierane jako micro-management, zwłaszcza przez osoby z dużym ego lub niepewnością. Kluczowe jest budowanie zaufania i jasna komunikacja intencji – chęć kontrybucji, a nie kontrolowania. Czasem warto tworzyć „swoje krainy” – modularne projekty, które nie burzą głównych procesów.

 

Konsensualność kontra decyzyjność

 

Kuba ostrzega przed pułapką nadmiernej konsensualności – próba zadowolenia wszystkich prowadzi do bezwładu i kompromisowych decyzji, które nie wnoszą realnej wartości. Czasem trzeba podjąć decyzję na bazie własnego doświadczenia i intuicji, nawet jeśli nie wszyscy się z nią zgadzają.

 

## Motywacja, sens i przyszłość

 

Dla Kuby motywacją nie jest już wyłącznie kasa – choć nie ukrywa, że jest ona ważna. Największą wartością jest krzywa rozwoju, nowe bodźce, możliwość patrzenia wstecz i widzenia własnego progresu. To poczucie sensu, które daje budowanie czegoś od podstaw, rozwijanie siebie i zespołu.

 

Praca, pasja i work-life balance

 

Kuba odrzuca korporacyjne rozumienie work-life balance. Dla foundera, który kocha to, co robi, praca nie jest przykrym obowiązkiem, a źródłem satysfakcji i rozwoju. Intensywność pracy zmienia się w zależności od etapu życia, motywacji i prywatnych okoliczności – ważne, by słuchać siebie i nie działać wbrew własnym wartościom.

 

Co dalej?

 

Choć LiveKid to już dojrzały biznes, Kuba nie wyklucza nowych projektów – być może w zupełnie innych branżach, być może w modelu infrastrukturalnym, który pozwala rosnąć razem z rynkiem. Jednak podkreśla, że nie zamierza prowadzić kilku firm jednocześnie – pełne zaangażowanie i servant leadership to jego DNA.

 

Lekcje dla przedsiębiorców

 

1. Bootstrapuj, ile się da

Zachowanie kontroli nad firmą, unikanie rozmycia udziałów i budowanie biznesu na realnych przychodach to droga trudniejsza, ale dająca większą satysfakcję i bezpieczeństwo.

 

2. Sprzedawaj szczerze

Szczerość w sprzedaży, opowiadanie prawdziwej historii i słuchanie feedbacku klientów buduje zaufanie i lojalność – nawet jeśli na początku nie masz wszystkich odpowiedzi.

 

3. Buduj zespół, który przejmie odpowiedzialność

Dojrzały, zaangażowany zespół to klucz do skalowania biznesu i odciążenia foundera. Warto inwestować w ludzi, którzy czują się współwłaścicielami sukcesu.

 

4. Dbaj o higienę psychiczną i fizyczną

Sen, ruch, zdrowe jedzenie, wsparcie psychologiczne – to nie są banały, ale fundamenty długofalowej efektywności i odporności na stres.

 

5. Nie bój się AI – empoweruj nietechnicznych

Sztuczna inteligencja to nie tylko buzzword – to realne narzędzie do zwiększania produktywności, zwłaszcza w empowerowaniu nietechnicznych członków zespołu.

 

6. Nie ulegaj FOMO – skup się na core’owym biznesie

Nowe trendy są kuszące, ale nie każda moda przyniesie wartość twoim klientom. Skup się na tym, co naprawdę działa i przynosi rezultaty.

 

7. Bądź blisko produktu, ale nie burz procesów

Zaangażowanie foundera jest cenne, ale wymaga zaufania i szacunku do zespołu. Szukaj balansu między twórczą sprawczością a profesjonalizacją.

 

8. Decyduj, nie tylko konsultuj

Konsensualność jest ważna, ale czasem trzeba podjąć decyzję i wziąć za nią odpowiedzialność. To rola lidera.

 

9. Szukaj sensu i rozwoju, nie tylko pieniędzy

Pieniądze są ważne, ale to poczucie sensu, progresu i wpływu daje prawdziwą satysfakcję z prowadzenia biznesu.

 

10. Buduj relacje i czerp inspiracje

Mentorzy, nawet ci „wirtualni”, społeczność przedsiębiorców, zespół – to źródła wsparcia, inspiracji i motywacji na długiej drodze budowania firmy.

 

Podsumowanie

 

Historia LiveKid to nie tylko case study udanego SaaS-u, ale przede wszystkim opowieść o autentyczności, wytrwałości i odwadze w budowaniu biznesu na własnych zasadach. To lekcja, że sukces nie zawsze mierzy się wielkością rundy finansowania czy tempem wzrostu, ale też jakością relacji, wpływem na życie innych i poczuciem sensu, które daje codzienna praca. W świecie startupów, gdzie łatwo ulec modom i presji otoczenia, warto pamiętać o tych wartościach – i budować firmy, które nie tylko rosną, ale też dają satysfakcję i dumę z tego, co się tworzy.

 

Zapraszam serdecznie do obejrzenia całego materiału

 

 

Konsultacje

Projektuje, buduję i zarządzam projektami wykorzystując framework ALA: Automatyzację, Low-Code/No-Code oraz AI, by osiągać maksymalne rezultaty przy minimalnych zasobach.

Piotr Bąk Solo Founder, Generalista AI

Zapisz się do bazy wiedzy "Skaluj Biznes z NoCode i AI"

📧 Newsletter

Zapisz się na newsletter "NoCode News"

Imię
Twój e-mail
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękuje! ❤️
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Lubię dzielić się swoją wiedzą oraz tym co robię, jak pracuje i co tworzę. Jeśli interesuje Cię no-code development, praca zdalna, własny biznes i lifestyle to zapisz się do mojego newslettera. Od czasu do czasu wyślę Ci ciekawego mejla.

Inne ciekawe wpisy

NoCode Mind