Piotr Bąk NoCode Mind
W tym artykule dziele się z wami moim wynikiem finansowym za grudzień roku ubiegłego oraz za cały rok 2023. W tekście opisuje ścieżkę edukacji i rozwoju jaką obrałem oraz korzyści jakie z niej odniosłem.
W artykule dowiesz się także dlaczego bycie soloprzedsiębiorcą jest dla mnie nie tylko drogą do osiągania wyższych przychodów, zdobywania niezależności i realizacji siebie ale przede wszystkim stylem życia. Na koniec tekstu rozpisałem najważniejsze cele na ten rok. Zapraszam do lektury.
zrzut ekran z wynikiem finansowym za grudzień 2023r.
Zanim przejdziemy do finansowego podsumowania roku ubiegłego rzućmy okiem na ostatni miesiąc 2023 r. W grudniu wystawiłem dziewięć faktur o łącznej kwocie 32 729,80 zł brutto, co dokładnie przekłada się na 26 609,76 zł netto. Po odjęciu podatku dochodowego w wysokości 8,5% (ryczałt), na czysto do ręki zostaje mi 24 347,93 zł. Od tej kwoty należy jeszcze odliczyć koszty prowadzenia działalności, ale dzięki pracy zdalnej są one dość niskie, więc znaczna większość tych pieniędzy zostaje już w mojej kieszeni.
Jak na jednoosobową działalność gospodarczą to całkiem spoko wynik choć szału nie ma. Jest to przychód poniżej mojej średniej z 2023 r. Tak czy inaczej jestem w miarę zadowolony biorąc pod uwagę, że jeszcze dwa lata temu takie kwoty robiły na mnie wrażenie i cieszyłem się jak dziecko, to jednak po dobrym 2023 roku, te liczby nie robią już na mnie takiego wrażenia (co nie oznacza, że się z tego powodu nie cieszę, po prostu apetyt rośnie w miarę jedzenia 😉)
Kiedyś jako młody chłopak moim marzeniem finansowym było zarabiać 10k miesięcznie pracując na etacie. Jak sami widzicie cel ten został osiągnięty i to z nawiązką, jednak drogę do jego osiągnięcia musiałem zmienić - przeszedłem z etatu na własną firmę.
Muszę przyznać, że pomimo inflacji, wyższych cen za wszystko i kosztów prowadzenia działalności rok 2023 był dla mnie i mojego „małego imperium” rekordowy w przychody. Z dwóch branż, sportowej i web udało mi się uzyskać roczny przychód w wysokości 374 455 tys zł netto. Tak dobrego roku jeszcze nie miałem w swojej zaledwie czteroletniej przygodzie z prowadzeniem własnej firmy - warto było poczekać i pomęczyć się te kilka lat 🙂
Pamiętajmy, że są to roczne przychody jednoosobowej firmy - to trzeba podkreślić. Dla firm zatrudniającej 2-10 osób będą to śmiesznie małe kwoty. Ja od początku idę ścieżką solo i nie planuje tego zmieniać w najbliższym czasie. Co wcale nie oznacza, że kiedyś nie zmienię zdania w tym temacie. Jeśli jednak miałbym kogoś zatrudnić w przyszłości to na pewno musiałbym znacznie urosnąć, na razie jestem jeszcze za mały.
Co ciekawe „w nagrodę” za przedsiębiorczość i przychody roczne przekraczające 300 tys zł musze teraz oddać w sumie ok 12 tys zł zusu (celowo pisze z małej litery) za cały 2023 rok 🙂 Wychodzi ok 1200 zł co miesiąc dodatkowej „kary” za dobrą pracę. Dzieje się to dlatego, ponieważ od 2022 roku wyliczenie składki zdrowotnej u ryczałtowca zależy od osiągniętego przychodu, a składka na ubezpieczenie zdrowotne dla ryczałtowców wynosi 9% podstawy jej wymiaru i opiera się ona na trzech stawkach procentowych: 60%, 100% oraz 180% przeciętnego wynagrodzenia. Jako, że przekroczyłem ponad 300 tys przychodu to muszę teraz dopłacić.
Ze względu na powyższe od roku 2024 będę zmuszony płacić co miesiąc ponad 3 tys zł zusu. Nie miałbym problemu z płaceniem takiej wysokości składek gdyby to wpłynęło na wysokość mojej emerytury. Doskonale jednak wiemy, że oddane na zus pieniądze to jak wyrzucenie ich w błoto albo w czarną dziurę. Dlatego mocno analizuje teraz kwestie związane z założeniem spółki.
Porównując rok 2022 do 2023 to widzę znaczny wzrost moich zarobków. W dużej mierze pomógł mi w tym projekt ProgramyDlaKlubow.pl, który uruchomiłem na początku ubiegłego roku, który stanowił ok 40% wszystkich przychodów w roku 2023. Więcej o tym jak zarobiłem ponad 100k w miesiąc na tym projekcie znajdziesz tutaj.
Wzrost przychodów zawdzięczam wytężonej, systematycznej, ukierunkowanej na cel pracy oraz bardzo intensywnej nauce i zdobywaniu nowych kompetencji. Szczególnie mam tu na myśli zdobywanie wiedzy oraz umiejętności z zakresu automatyzacji, no-code, produktywności oraz AI. Przeznaczyłem na edukacje mnóstwo swojego wolnego czasu, poznałem wiele genialnych narzędzi, które bardzo pomagają mi w pracy oraz zwiększyły mocą moc. Uczestnictwo w webinarach, kursach czy szkoleniach było i nadal jest moją codziennością od ponad trzech lat.
W 2020 roku wyznaczyłem sobie cel, że przez trzy, cztery kolejne lata ostro będę się uczył, zdobywał nowe kompetencje, po to aby być lepszym pod każdym względem, co za tym idzie, mieć bardziej intratne zlecenia, a w konsekwencji więcej zarabiać i jednocześnie mniej pracować - brzmi idealnie, prawda? 😉
Większe zarobki miało mi dać nabycie nowych umiejętności i wiedzy, a w odciążeniu mnie w pracy miała pomóc automatyzacja powtarzalnych zadań i współpraca na B2B z ekspertami w swoim fachu. To pierwsze, co prawda, udało mi się zrealizować - moje zarobki rok do roku wzrosły ponad dwukrotnie. Jednak z tym "mniej pracować" już tak nie do końca wyszło, jak planowałem.
Co prawda, faktycznie, musze potwierdzić, że wejście w świat automatyzacji to był świetny ruch z korzyścią dla mnie, moich projektów oraz klientów to jednak nie rozwiązał wszystkich moich problemów a dokładnie nie odciążyło mnie to tak jak chciałem. Pracując jednocześnie w usługowce jak i w sprzedaży mam praktyczne porównanie. Ten pierwszy rodzaj wykonywania pracy jest znacznie trudniej skalowalny i dużo szybciej dochodzi się do limitów…ale nie zarobków lecz czasowych ograniczeń. Wiadomo, że sam nie jestem w stanie wykonać trzech dużych projektów na aplikację w miesiącu o wartości ponad 10-20 tys zł każda. Dla jednej osoby fizycznie jest to trudne, męczące i można szybko się wypalić.
Dlatego też zacząłem szukać doświadczonych, kompetentnych ekspertów w swojej dziedzinie, którzy tak jak ja też są na JDG aby podnajmować ich zasoby czasowe, wiedzę i umiejętności. Tu poszło mi słabo, bowiem w praktyce kilka osób okazało się nieuczciwych i niekompetentnych. Raz nawet miałem taką sytuację, że jedno zlecenia wartości ok 30 tys zł przekazałem na zasadzie prowizji do jednego z Webflow developerów. Jak się okazało, koleś wziął klienta i zapadł się pod ziemię, nie odpisywał na wiadomości i nie odbierał telefonów. Takie sytuacje niestety zdarzają się często w tej branży. Sparzyłem się na kilku takich współpracach przez, które straciłem sporo czasu i nerwów ale z drugiej strony z tych doświadczeń płynie nauka z której wyciągnąłem już wnioski.
Na dzień dzisiejszy mam w zasadzie dwie osoby, które są sprawdzone i wiem, że można na nie liczyć. Wspólnie realizujemy już pierwsze większe projekty i wychodzi na to, że może wyjść nam z tego nowa agencja lub software house - są już takie pomysły, zobaczymy co życie przyniesie.
Jednoosobowa działalność gospodarcza niewątpliwie dała mi więcej wolności, swobody - w końcu jestem sternikiem swojego okrętu. Sam decyduje gdzie, jak i ile pracuje w swojej firmie. Mogę się realizować i jednocześnie mam realny wpływ na moje przychody. Zawsze o tym marzyłem i do tego dążyłem. Co prawda na etacie można zarabiać po 20, 30 czy 50 tys zł (np. branża IT, nieruchomości) miesięcznie to jednak myślę, że wbrew pozorom może być ciężej zdobyć takie etatowe stanowisko niż stworzyć dla siebie własne miejsce na rynku będąc na JDG.
Jak sam zresztą widzisz na moim przykładzie, jak i pewnie na setkach innych historiach twórców internetowych, freelancerów czy ekspertów w jakiejś dziedzinie, można się fajnie w życiu urządzić, będąc soloprzedsiębiorcą (solopreneur). Warto przeanalizować swoją sytuację zawodową, bo może okazać się, że za Twoje usługi, umiejętności oraz wiedzę możesz zarobić dwa, trzy czy nawet cztery razy więcej, będąc na własnej działalności gospodarczej, niż pracując na etacie.
Nie będę się tutaj jakoś za wiele rozpisywał. Mam kilka celów głównych na ten rok i wiele mniejszych. Nie wyznaczam sobie celów na kilka lat do przodu (z pewnymi wyjątkami) ponieważ w tak szybko zmieniających się realiach biznesowych, gospodarczych itp. stwierdziłem, że nie ma to sensu. Wolę na bieżąco obserwować to co się dzieje wokół mnie i błyskawicznie reagować (gdyby np. wybuchła kolejna pandemia lub powstał jakiś kryzys). Dzięki jednoosobowej firmie mogę bardzo szybko przebranżowić się jeśli sytuacja będzie tego wymagać, co jest dużym plusem tej formy prowadzenia działalności gospodarczej.
Moje najważniejsze cele zawodowo-biznesowe na rok 2024:
Wszystkie powyższe targety są bardzo realne do osiągnięcia i nie powinny stanowić wielkiego problemu w ich realizacji, gdyby jednak któryś cel nie udało się osiągnąć to nic się wielkiego nie dzieje, nie jestem zakapior. Mimo wszystko trzymajcie kciuki za powodzenie 👍. W kolejnym poście napisze więcej na temat "solopreneur".
Jestem jak to mówią "One man army". Prowadzę agencję cyfrową Smart Pixel, zajmującą się budową stron i sklepów www. Tworzę również własne projekty sprzedażowe i produkty cyfrowe. Oprócz tego od ponad 12 lat aktywnie działam w branży sportowej - jestem dystrybutorem sprzętu i odzieży piłkarskiej znanej i cenionej marki ⚽ Uwielbiam wykorzystywać nowoczesne narzędzia no-code i automatyzacje w prowadzeniu biznesu, sprzedaży i tworzeniu produktów cyfrowych. 🤖💪
Piotr Bąk
przedsiębiorca, no-code developer, twórca cyfrowy
Lubię dzielić się swoją wiedzą oraz tym co robię, jak pracuje i co tworzę. Jeśli interesuje Cię no-code development, praca zdalna, własny biznes i lifestyle to zapisz się do mojego newslettera. Od czasu do czasu wyślę Ci ciekawego mejla.
Piotr Bąk NoCode Mind