Piotr Bąk NoCode Mind

softr integruje się z notion
24 października 2024

Softr integruje się z Notion co wpływa na zmianę cennika. Dokąd zmierza Softr?

W zeszłym tygodniu pisałem, że Softr ogłosił wiadomość, która spotkała się z naprawdę ogromnym entuzjazmem wśród światowej społeczności no-code o tym, że teraz można w Softr integrować się natywnie z bazami danych Notion.

 

To naprawdę fajna, nowa funkcjonalność, ponieważ jednym z głównych problemów Notion jest zarządzanie uprawnieniami i wizualizacją danych w planie płatnym, a także możliwość tworzenia bardziej złożonych aplikacji na podstawie danych w Notion. Przyznajmy, Notion jest bardzo łatwy w obsłudze i pozwala na niemal absolutną elastyczność w zarządzaniu i budowaniu przestrzeni roboczej. Teraz staje się sposobem na łatwe przekształcenie tych informacji, które już posiadasz w wewnętrzne narzędzie.

 

Ludzie tak bardzo czekali na tą funkcje, że aż Softr stał się numerem 1 na Product Hunt.

 

W ten sposób kontynuują swoją ścieżkę zwiększania liczby źródeł danych, do których można się podłączyć. Przestają być bliźniaczym narzędziem Airtable, a stają się narzędziem do budowy frontów opartych na bazach danych, niezależnie od tego, gdzie je przechowujesz, oferując łatwość personalizacji i budowania potrzebnej funkcjonalności.

Jednak zmiana ta oznacza coś znacznie głębszego niż tylko dodanie nowego źródła danych. Oznacza całkowitą zmianę strategii Softr.

 

Publikując w zeszłym tygodniu news o tym nie przyszło mi do głowy aby sprawdzić cennik Softr. Kilka dni temu przypadkowo rzuciłem okiem na ich plany cenowe i to co zobaczyłem natchnęło mnie właśnie do napisania tego nieco przydługiego tekstu (wybacz).

 

Od budowania narzędzi dla klientów, do budowania ich dla firm

 

Na początku Softr był zaprojektowany tak, aby umożliwić budowanie dowolnej aplikacji, jaką tylko sobie wyobrazisz – od marketplace'ów, przez platformy edukacyjne, po narzędzia wewnętrzne.

 

Oznaczało to, że mieli model biznesowy przystosowany do obsługi setek i tysięcy użytkowników korzystających z narzędzia, pobierając opłaty w zależności od liczby użytkowników, ale wszystko według dość logicznej i rozsądnej wyceny dla osób prywatnych, które chcą rozpocząć swój biznes.

 

Jednak z czasem zdali sobie sprawę, że ich nisza biznesowa to nie małe biznesiki, lecz klienci „enterprise”, czyli firmy zatrudniające więcej niż 5 pracowników (aż do setek czy tysięcy). Skąd my to znamy, nie?. To samo było jakiś czas temu z Airtable i Webflow.

Potrzeby tego typu klientów są zupełnie inne niż potrzeby klientów indywidualnych. Podczas gdy klient enterprise martwi się o takie rzeczy jak integralność danych, bezpieczeństwo, uprawnienia i role, klient indywidualny skupia się bardziej na tym, co narzędzie jest w stanie zrobić i jak może je wykorzystać do przekształcenia swojego pomysłu na biznes w produkt cyfrowy.

 

I muszę ci powiedzieć, że Softr robi to niesamowicie dobrze. To narzędzie, które polecam każdemu, kto chce wejść w ten świat. W połączeniu z Airtable można tworzyć prawdziwe cuda w ciągu godzin lub dni, podczas gdy inne narzędzia no-code zajęłyby na to tygodnie lub miesiące. Jednocześnie istnieje wiele ograniczeń w personalizacji i funkcjonalności, które mogą sprawić, że nie będzie to idealne narzędzie dla ciebie.

 

Zdobyłem doświadczenie i wiedzę o Softr przy okazji budowy portalu nocodetools.pl. Jego prostota i szybkość wdrożenia pomysłu w rzeczywistość mnie urzekła, jednak wspomniana prostota jest jednocześnie ograniczeniem Softr. Cennik Softr także, nigdy mnie nie przekonał do siebie a po ostatnich aktualizacjach to już w ogóle nie chce patrzeć na to narzędzie. 

 

Z jednej strony rozumiem ten ruch, bowiem firma, która pozyskała finansowanie, musi wykazać się trakcją i wynikami. A pieniądze zawsze były i są w Enterprise. Dokładnie to samo wydarzyło się w ostatnim czasie z Webflow a jeszcze wcześniej z Airtable, otrzymali kasę od inwestorów i zaraz po tym podnieśli ceny a my wszyscy użytkownicy na tym ucierpieliśmy.

 

Od tysięcy użytkowników do zaledwie garstki

 

Do tej pory, jak mówiliśmy, mogłeś budować aplikacje, z których korzystały setki lub tysiące użytkowników, płacąc w zależności od ich liczby. Spójrz, na stary cennik Softr:

 

stary cennik softr

 

Softr rozróżnia użytkowników na wewnętrznych (którzy mogą edytować platformę) i zewnętrznych (którzy tylko z nią wchodzą w interakcję). Za 49$ miesięcznie masz 1.000 użytkowników.

 

Teraz spójrz na nowy cennik:

 

nowy cennik softr

Za 49$ (196,77 zł) miesięcznie masz 20 użytkowników. 20! Jeśli chcesz 100, musisz zapłacić 139$ (558 zł) miesięcznie. Aby mieć 2.500, musisz zapłacić prawie 269$ (1080 zł) miesięcznie. Ceny mogą zwalić z nóg.

 

Z tym cennikiem całkowicie wykluczyli osoby, które używały Softr do budowania „publicznych” aplikacji i zostali z tymi, którzy używają go w firmach. Ja na pewno nie zamierzam korzystać z jakiegokolwiek płatnego planu, już wcześniej miałem opory a teraz po zmianach cennika rozwiali wszelkie moje wątpliwości. W tym roku planowałem też stworzeniu panelu logowania wraz z dashboardem dla moich klientów z projektu ProgramyDlaklubow.pl i wcześniej jeszcze rozważałem zbudowanie tego w Softr no ale teraz wiem, że muszę poszukać inne rozwiązanie. 

 

Po tych zmianach stało się jasne dla kogo jest Softr.

 

Korzystanie z narzędzia No-code naraża cię na takie właśnie ryzyko

 

 

Przeważnie mówi się o zaletach no-code a ja jako ten zakochany w tej technologii mogę czasem przesadzać w nadmiernym jej wychwalaniu, ale prawdą jest, że te narzędzia niosą ze sobą też duże ryzyko.

 

Z dnia na dzień może zmienić się cennik, tak bardzo, że korzystanie z narzędzia, które planowałeś do swojego projektu, staje się po prostu nieopłacalne. Zwykle dzieje się to w firmach, które muszą pivotować w stronę Enterprise, uzasadniając wyższe ceny większą liczbą funkcji.

 

Moim zdaniem ten ruch ze strony Softr jest całkowicie zrozumiały z biznesowego punktu widzenia. Tylko teraz społeczność osób, które używały go do mniejszych projektów z klientami lub do swojego małego biznesu, staje przed cennikiem, którego nie da się zaakceptować.

 

I szczerze mówiąc, trudno mi teraz polecać Softr. Przy tej samej cenie, Softr oferuje mniej personalizacji i znacznie mniej dopracowany design domyślnie. Dlatego dla mnie Softr znajduje się w dziwnym miejscu, gdzieś gdzie prawdopodobnie lepiej jest zapłacić za Bubble, Toddle lub WeWeb niż za to pierwsze.

 

Nasza odpowiedzialność

 

Jako no-coderzy musimy być świadomi narzędzi, które wybieramy, i tego, że te cenniki mogą faktycznie determinować, jakie przypadki użycia mogą być zrealizowane za pomocą jednego narzędzia, a jakie za pomocą innego. Dlatego coraz częściej wybieramy narzędzia, które mają możliwość self-hostingu lub eksportu kodu, ponieważ uważam, że to niezbędny warunek dla każdego projektu z ambicjami rozwoju.

 

Oczywiście każda decyzja o wyborze narzędzia ma swoje plusy i minusy. I nie istnieje jedna uniwersalna prawda o tym, które narzędzie jest najlepsze w każdej sytuacji.

Przedsiębiorca, no-code developer, twórca cyfrowy - jednym słowem "One man army". Prowadzę agencję cyfrową, zajmującą się budową stron i sklepów www. Tworzę również własne projekty sprzedażowe i produkty cyfrowe. Oprócz tego od ponad 12 lat aktywnie działam w branży sportowej - jestem dystrybutorem sprzętu i odzieży piłkarskiej znanej na polskim rynku marki ⚽ Uwielbiam wykorzystywać nowoczesne narzędzia no-code i automatyzacje w prowadzeniu biznesu, sprzedaży i tworzeniu produktów cyfrowych. 🤖💪

Buduje produkty z użyciem ALA: Automatyzacja, Low-Code/No-Code oraz AI.

Piotr Bąk

solo przedsiębiorca, no-code developer, twórca cyfrowy

📧 Newsletter

Zapisz się na newsletter "Od Zera do No-Code Developera"

Imię
Twój e-mail
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany — dziękuje! ❤️
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Lubię dzielić się swoją wiedzą oraz tym co robię, jak pracuje i co tworzę. Jeśli interesuje Cię no-code development, praca zdalna, własny biznes i lifestyle to zapisz się do mojego newslettera. Od czasu do czasu wyślę Ci ciekawego mejla.

Inne ciekawe wpisy

NoCode Mind